Postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu blogowym organizowanym przez Ulę. Dziś dzień pierwszy i plany na nadchodzącą wiosnę. Co planuję? Sami zobaczcie :)
W moich wiosennych planach jest bieganie i coraz więcej biegania. Robię to dopiero od miesiąca i planuję nadal kontynuować, a przecież wiosna sprzyja aktywności fizycznej.
Razem z bieganiem chciałabym kontynuować i szkolić technikę pływania.
Wiosną planuję skończyć pisanie pracy magisterskiej i obronić się na ocenę
bardzo dobrą.

Medytacji chciałam spróbować już dawno, myślę, że takie oczyszczenie po zimie to idealny plan na wiosnę :)
A poza tym moim głównym zadaniem, które zaplanowałam sobie na wiosnę to DZIAŁAĆ!
Pozdrawiam,
Olga
Powodzenia :) plany jak najbardziej do zrealizowania:) tez pociąga mnie medytacja, znalazłam po roku swóją mantrę i teraz to jest cały czas w mojej głowie. Pozdrawiam Basia :)
OdpowiedzUsuńNie dziękuję ;) Pozdrawiam
UsuńOj, jak bardzo podobają mi się Twoje plany i w ogóle idea Twego bloga. Dopinguje gorąco! Pozdrawiam serdecznie, Ula
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za te miłe słowa. Tego mi trzeba ;)
UsuńPozdrawiam
nie umiem pływać... chyba powinnam się nauczyć?! chyba to dopiszę do listy planów.
OdpowiedzUsuńTeż nie umiałam. Nauczyłam się na studiach, gdzie basen był obowiązkowy. Zaczynałam od grupy początkującej, a dziś pływam w zaawansowanej. Dla chcącego nic trudnego. Polecam pływanie każdemu!
UsuńPozdrawiam
Ja studiowałam turystykę i rekreację, ale u mnie na uczelni wfu nie było.
UsuńMoże jak zacznę z córkami chodzić i je uczyć to i ja się nauczę. Mam taką nadzieję ;)
Ja to bym chciała w ogóle nauczyć się pływać :)
OdpowiedzUsuńTo śmiało, zachęcam :)
Usuń